Jest to książka, po przeczytaniu której zaczniesz patrzeć na swoje życie jak na szklankę do połowy pełną. Przestaniesz się zamartwiać wszystkim, tylko zaczniesz pozytywnie myśleć, zaczniesz żyć. Będziesz mógł śledzić i być z główną bohaterką każdego dnia w drodze przez jej cierpienie i walkę o życie. Pokażę Ci, jak zmieniając tylko jedną myśl w głowie – szczęśliwie żyć. Nigdy nie wiesz, co się stanie jutro. Na co dzień marudzisz, płaczesz, widzisz same negatywne strony życia? Czy zastanawiałeś się, co byś zyskał, jakbyś codziennie rano patrzył w lustro i witał się z sobą jak z najlepszym przyjacielem? Jakbyś myślał o sobie, że jesteś CUDEM?
Lyrics to Red Queen Jestem jedna na milion - Radio Edit: Jestem jedna na milion musisz uwierzyć że Drugiej takiej nie znajdziesz już nie znajdziesz nie Jestem jedna na milion musisz uwierzyć że Nikt najbardziej na świecie nie pokocha Cię Tak jak ja
Barbara DunlopJedna na milionTłumaczenie:ROZDZIAŁ PIERWSZYLawrence „Tuck” Tucker wcześnie zakończył sobotni wieczór: randka nie należała do udanych. Felicity miała promienny uśmiech, złociste włosy, fantastyczną figurę i inteligencję basseta. Poza tym mówiła dużo, w dodatku piskliwym głosem, była przeciwna subwencjonowanym przez państwo przedszkolom, sportom zespołowym dla dzieci oraz nie znosiła Bullsów. Jaki szanujący się mieszkaniec Chicago nie lubi Chicago Bulls?Po deserze Tuck uznał, że życie jest za krótkie, aby słuchać wywodów na wysokim C, więc odwiózł dziewczynę do domu, cmoknął na pożegnanie i wrócił do rezydencji Tuckerów. Gdy wszedł do holu, z biblioteki dobiegł go głos ojca:– To szaleństwo!– Nie mówię, że będzie łatwo – odrzekł starszy brat Tucka, i syn kierowali rodzinnym koncernem TT – Tucker Transportation; rzadko się kłócili.– Kto cię zastąpi? Ja jestem zajęty, a nie wyślemy do Antwerpii byle kogo.– Może dyrektor operacyjny…?– Nie! Firmę musi reprezentować wiceprezes.– Wyślij Tucka.– Chyba żartujesz!Tucka zabolała drwina w głosie ojca.– Jest wiceprezesem.– Wyłącznie na papierze. Dobrze wiesz, że sobie nie poradzi. Naprawdę musisz teraz brać urlop?– Muszę. Po dziesięciu latach małżeństwa zdradziła mnie żona. Wiesz, jak się czuję?Tuckowi żal było brata. Minęło kilka miesięcy, odkąd Dixon przyłapał Kassandrę w łóżku z kochankiem. W tym tygodniu wreszcie nadeszły papiery rozwodowe.– Jesteś zły. I słusznie. Ale pokonałeś ją. Dzięki intercyzie została prawie z cisza. Lada moment mężczyźni mogą wyjść z biblioteki. Tuck zaczął cofać się ku drzwiom.– Tuckowi należy się szansa.– Miał ją!Miałem? Kiedy? – chciał spytać, bo zawsze w firmie czuł się jak nieproszony gość. Zresztą nieważne. Starał się nie przejmować, bo gdyby się przejmował, byłoby mu podwójnie ciężko. Sięgnąwszy za siebie, otworzył drzwi i zatrzasnął je głośno.– Halo, halo! – zawołał, kierując się do biblioteki.– Cześć, Tuck – powitał go brat.– Nie widziałem twojego samochodu.– Zaparkowałem w garażu. Sprzedałem dziś mieszkanie. – Dixon miał luksusowy apartament w centrum.– Czyli na razie tu zamieszkasz? – Tuck ściągnął krawat. – Super. Co pijecie?– Whisky – odparł Jamison.– Też sobie naleję. – Tuck rzucił marynarkę na obity czerwoną skórą na której wystrój składały się regały po sufit, kamienny kominek, skórzane fotele i rzeźbione stoły z drzewa orzechowego, wyglądała tak samo jak siedemdziesiąt lat temu.– Jak randka? – spytał ojciec.– W porządku. – Jamison popatrzył znacząco na zegarek. – Okej, dziewczyna nie była geniuszem.– A któraś była? – mruknął ojciec.– To wasza pierwsza randka? – W głosie Dixona pobrzmiewała podszedł do barku.– I ostatnia. Jutro gram z Shane’em w kosza. Masz ochotę?– Nie mogę.– Pracujesz?– Nie, muszę załatwić kilka odniósł wrażenie, że brat coś ukrywa, ale nie chciał go wypytywać. Jutro się wszystkiego dowie. Ciekawe, czy Dixon naprawdę chce wziąć urlop? Z drugiej strony ojciec ma rację: firma potrzebuje Dixona. On, Tuck, kiepsko by sobie radził w roli jego zamiennika.– Nie – skłamała Amber Bowen, patrząc w oczy prezesa Tucker Transportation. – Dixon nic mi nie lojalna wobec swojego szefa, Dixona Tuckera, który pięć lat temu dał szansę dziewczynie tuż po szkole średniej, bez studiów i doświadczenia w pracy biurowej. Zaufał jej, a ona nie zamierzała go zawieść.– Kiedy ostatni raz z nim rozmawiałaś?Jamison Tucker wyglądał groźnie, kiedy siedział przy biurku w narożnym gabinecie na trzydziestym drugim piętrze. Nie był tak wysoki jak jego dwaj synowie, za to był potężnie zbudowany.– Wczoraj rano – odparła Amber.– A nie wieczorem? – Jamison zmrużył oczy.– Nie – odparła zaskoczona podejrzliwym tonem.– Na pewno?– Dlaczego uważa pan, że…– Ha! Czyli widzieliście się! – zawołał widzieli się, wiedziała jednak, że wieczorem Dixon odleciał do Arizony. Przed wyjazdem powiedział jej, że zostawił list do rodziny, by nikt się o niego nie martwił. A jej kazał przysiąc, że nikomu nic nie ją, że bliscy Dixona go wykorzystują. Biedak był zmęczony i przepracowany. Od kilku lat przejmował na siebie coraz więcej obowiązków, a teraz jeszcze rozwód… Potrzebował wypoczynku. Próbował wyjaśnić to rodzinie, lecz ani ojciec, ani brat go nie słuchali. W tej sytuacji nie miał wyjścia – musiał zniknąć.– Sugeruje pan, że coś mnie łączy z Dixonem?Jamison pochylił się nad biurkiem.– Niczego nie sugeruję.– A jednak… – Wiedziała, że stąpa po kruchym lodzie, ale była zła. Dixon był porządnym facetem.– Jak śmiesz?– Pańskiemu synowi należy się szacunek.– Ty… ty… – Wytrzeszczył oczy i przygotowała się na najgorsze: zaraz straci pracę. Oby Dixon przyjął ją z powrotem. Nagle Jamison chwycił się za serce i wciągnął gwałtownie powietrze.– Panie Tucker?Widząc przerażenie w oczach prezesa, Amber złapała za telefon i dzwoniąc po pogotowie, zawołała asystentkę Jamisona. Margaret Smithers przybiegła do gabinetu i przytomnie wezwała firmową pielęgniarkę. Ta rozpoczęła reanimację. Amber wystraszyła się. Co to było? Zawał? Czy szef umrze? Trzeba poinformować jego żonę. Z drugiej strony pani Tucker nie powinna być sama, otrzymując taką wiadomość, a w ogóle lepiej, żeby ktoś z rodziny ją zawiadomił.– Zadzwonię do Tucka, ale nie mam jego numeru…– U mnie na biurku – odparła Margaret. – W w drzwiach ratowników medycznych, Amber przeszła do sąsiedniego pokoju.– Halo?– Mówi Amber Bowen. – Kątem oka widziała defibrylator. – Asystentka Dixona – dodała, słysząc ciszę na drugim końcu linii. – Musi pan przyjść do firmy… – Urwała. Właściwie to Tuck powinien jechać do szpitala.– Dlaczego?– Pana ojciec… Wezwaliśmy pogotowie.– Co się stało?– Nie wiem. Ratownicy położyli go na noszach. Nie chciałam sama dzwonić do pani Tucker…– Słusznie.– Najlepiej niech pan jedzie prosto do Central Hospital.– Jest przytomny?– Chyba nie.– Dobra, już wynieśli Jamisona, który leżał podłączony do kroplówki, z maską tlenową na twarzy. Amber osunęła się na fotel Margaret. Pielęgniarka z asystentką prezesa wyszły z gabinetu; pierwsza ruszyła za ratownikami, po policzkach drugiej płynęły łzy.– Będzie dobrze – powiedziała Amber, wstając. – Ma świetnych lekarzy.– Jak to się stało? – szepnęła Margaret.– Nie wiesz, czy miał problemy z sercem?– Nie miał. Wczoraj wieczorem… był w świetnym nastroju. Piliśmy wino…– Tutaj? W biurze?Margaret wyraźnie się speszyła. Na jej twarzy odmalowały się wyrzuty sumienia. Zaczęła przesuwać papiery na zaniemówiła. Jamison i Margaret spędzili razem wczorajszy wieczór? Czyżby byli kochankami?– Ja… – Obeszła biurko. – Muszę… – Opadła na fotel.– Tak, oczywiście – powiedziała Amber, wycofując się z pokoju. – Powiadomię dyrektorów działów. Aha, czy Jamison mówił ci o Dixonie?– Co o Dixonie?– Nieważne, później wyjechał. Jamison jest w szpitalu. Nie ma kto kierować firmą. Może Tuck? Amber nie bardzo to sobie wyobrażała. Tuck miał stanowisko wiceprezesa, ale wiceprezesem nie był. Był bon vivantem, który czasem wpadał do biura, swoim widokiem przyprawiając damską część personelu o szybsze bicie później musiał pogodzić się z faktami: po pierwsze minie wiele miesięcy, zanim ojciec wróci do firmy, po drugie Dixon przepadł jak kamień w wodę. Ktoś powinien jednak zarządzać firmą i tym kimś był on. Szefowie działów zgromadzeni w sali konferencyjnej patrzyli z zaniepokojeniem, kiedy zajął fotel prezesa.– A gdzie Dixon? – spytał dyrektor finansowy, Harvey dzwonił, esemesował i mejlował do brata. Bez skutku. Wiedział tylko tyle, co ten napisał w krótkim liście do ojca: że wyjeżdża na miesiąc, może dłużej.– Wyjechał na urlop.– Teraz? – Harvey nie krył zdumienia.– Nic o tym nie słyszałam – stwierdziła Mary Silas z działu HR, która szczyciła się tym, że zawsze wszystko wie.– Ściągnij go z powiódł po nich wzrokiem.– Chciałbym z każdym z was jutro porozmawiać. Proszę przygotować sprawozdania kwartalne.– A co z targami w Nowym Jorku? – spytał Zachary Ingles, dyrektor do spraw słabo się w tym orientował. Owszem, kilka razy w nich uczestniczył, ale bardziej skupiał się na hostessach i bankietach niż na sprawach handlowych.– Jutro wszystko omówimy.– Potrzebuję konkretnych decyzji. – W głosie Zachary’ego pobrzmiewała nuta zniecierpliwienia.– Podejmę je – oznajmił Tuck.– A nie można urządzić telekonferencji z Dixonem?– Nie, Dixon jest nieosiągalny.– Chcesz pełne sprawozdania czy wystarczy krótki raport? – spytał Lucas Steele, dyrektor operacyjny, jedyny, który nie nosił szytego na miarę garnituru, lecz dżinsy, koszulę bez krawata i ciemną marynarkę.– Wystarczy krótki raport – odparł Tuck. – Na tym kończymy, dziękuję – powiedział, opuścili salę, zostawiając go z Amber. Wcześniej nie zwracał na nią uwagi, teraz zaś wydała mu się niezwykle opanowana i sprawna. Włosy miała upięte, makijaż prawie niewidoczny, strój nierzucający się w oczy… właśnie tak wyobrażał sobie idealną rzeczy w jej wyglądzie go zaintrygowały. Pierwsza to kosmyki, które wysunęły się z koka, a druga to czarne szpilki na złotych podeszwach. Kosmyki miał ochotę odgarnąć, a szpilki… od nich trudno było mu oderwać wzrok. Wiedział jednak, że na żadne dystrakcje nie może sobie pozwolić.– Trzeba ściągnąć Dixona – powiedział.– Nie powinniśmy mu Amber wydała mu się niedorzeczna.– Musi pokierować firmą.– Sam musisz się nią jej niebieskich oczach dojrzał błysk gniewu. – Oboje wiemy, że się do tego nie nadaję.– Niczego takiego nie go postawa Amber.– Z Dixonem też tak rozmawiasz?– Jak?– Dobrze wiesz, o czym mówię.– Dixon potrzebuje wypoczynku. Rozwód go wykończył.– Zwierzał ci się ze spraw prywatnych? – zdziwił się Tuck. – Opowiadał o żonie? – Czyżby Dixon i Amber…– Czasem widywałam ich razem – odparła. – I słyszałam, jak rozmawiają.– Podsłuchiwałaś?– Nie musiałam. Moja praca wymaga, żebym siedziała przy biurku, a biurko znajduje się za drzwiami gabinetu Dixona. A Kassandra podnosiła głos.– Aha…– Och, przestań – warknęła. – Jeśli masz pytanie, to pytaj. Nie insynuuj.– W porządku. Kim byłaś dla mojego brata?– Asystentką.– Co wchodziło w zakres twoich obowiązków?– Wszystko.– Wszystko?– Pytaj. Nie mu się ta dziewczyna, jej tupet i prostolinijność.– Spałaś z nim? – Patrząc w jej oczy, uzmysłowił sobie, że bardzo nie chce usłyszeć odpowiedzi twierdzącej.– Nie.– Jesteś pewna?– Mogłabym zapomnieć wziąć klucze albo kupić jedzenie dla kota, ale zapomnieć, czy spałam z szefem?Miał ochotę ją pocałować. Zamiast tego spytał:– Masz kota?– Nie, Tuck, nie mam. A teraz skup się. Dixon nie wróci przynajmniej przez kilka tygodni. Musisz zakasać rękawy, żarty się skończyły.– Sądzisz, że dam radę?– Absolutnie. Jesteś facetem, który chce osiągnąć sukces, zaimponować się. Nie zależało mu na tym, by wywrzeć wrażenie na ojcu, natomiast pragnął wywrzeć wrażenie na niej. Szkoda, że nie mógł zaprezentować się jej jako elegancki światowiec albo jako biznesmen. Niestety Amber będzie oglądać go w roli safanduły, który potyka się, myli, oryginału: A Bargain with the BossPierwsze wydanie: Harlequin Desire, 2016Redaktor serii: Ewa GodyckaOpracowanie redakcyjne: Ewa GodyckaKorekta: Urszula Gołębiewska© 2016 by Barbara Dunlop© for the Polish edition by HarperCollins Polska sp. z Warszawa 2017Wydanie niniejsze zostało opublikowane na licencji Harlequin Books prawa zastrzeżone, łącznie z prawem reprodukcji części lub całości dzieła w jakiejkolwiek postacie w tej książce są podobieństwo do osób rzeczywistych – żywych i umarłych – jest całkowicie i Harlequin Gorący Romans są zastrzeżonymi znakami należącymi do Harlequin Enterprises Limited i zostały użyte na jego Polska jest zastrzeżonym znakiem należącym do HarperCollins Publishers, LLC. Nazwa i znak nie mogą być wykorzystane bez zgody na okładce wykorzystana za zgodą Harlequin Books prawa Polska sp. z Warszawa, ul. Starościńska 1B, lokal 978-83-276-2978-4Konwersja do formatu EPUB: Legimi Sp. z
1. Grupa tylko dla KOBIET. To jest grupa tylko dla KOBIET. Czerwona Szpilka od 2014 działa dla kobiet i z kobietami. Ta grupa ma być dodatkową wirtualną przestrzenią w której każda z Was będzie czuła się swobodnie. 2. To przestrzeń dla pozytywnych i otwartych KOBIET. Grupa będzie miała taką energię jak każda z nas.
Wydawnictwo Czerwona szpilka Sortuj wg Ilość Tylko dostępne Gdy świat staje do góry nogami, pozostaje jedynie…spojrzeć na niego z nowej perspektywy. Bohaterka bestsellerowej powieści „Uczulona na wino” powraca w nowej odsłonie. „Buty na stole” to druga książka Izabeli Jagosz wydana przez Wydawnictwo Czerwona Szpilka. Łączy w sobie wszystko to, czego w literaturze szuka współczesna kobieta: autentyczne emocje, życiowe perypetie i nieuniknione wybory, przed którymi w pewien sposób staje każda z nas. Naturalny, pełen dyskretnego humoru język oraz zadziwiająco prawdziwa w swoich przeżyciach bohaterka sprawiają, że „Buty na stole” czyta się jednym tchem Dzięki książce„Kolor”: *Poznasz psychologię i historię kolorów oraz wrażenia optyczne, jakie wywołują, *Nauczysz się nieszablonowo łączyć kolory – tak jak profesjonaliści zajmujący się modą, *Dowiesz się, jaka jest Twoja osobista paleta barw, byś mogła na tej podstawie kompletować swoją garderobę, *Przećwiczysz swoje umiejętności, dzięki zadaniom stworzonym przez samą autorkę, która jest certyfikowanym coachem wizerunku. Poznasz celne pytania, które od tej pory będziesz mogła stawiać sobie jak coach, by nie popaść w wizerunkową rutynę i aby nie wrócić do dawnego postrzegania siebie. Kreowanie wizerunku cz. II Kształt to kondensacja wiedzy autorki, którą zbierała latami podczas pracy jako profesjonalna stylistka, kolorystka oraz personal shopper. Książka zawiera szczegółowy opis kształtów twarzy i sylwetek oraz wytyczne odnośnie stylizacji każdego rodzaju. Liczne ilustracje ułatwiają zrozumienie tak rozbudowanego tematu. Autorka podchodzi do tematu całościowo – skupia się zarówno na analizie kształtów twarzy i sylwetek, daje wskazówki stylizacyjne oraz dzieli się wiedzą na temat dress code. Promocje
Autorka: Magdalena Pawłowska. Autorka #1 best selling książki „Jedna kampania do wolności” nominowanej TOP10 biznesowych książek 2018 ECONOMICUS, twórca licznych kursów online i szkolenia KAMPANIA WOW, ekspert online marketingu, przedsiębiorca, host podcastu Marketing MasterClass (ponad 150.000 pobrań). Współpracuje z ekspertami
Home Książki Biografia, autobiografia, pamiętnik Jedna na milion Jest to książka po przeczytaniu której zaczniesz patrzeć na swoje życie jak na szklankę do połowy pełną. Przestaniesz się zamartwiać wszystkim, tylko zaczniesz pozytywnie myśleć, zaczniesz żyć. Będziesz mógł śledzić i być z główną bohaterką każdego dnia w drodze przez jej cierpienie i walkę o życie. Pokażę Ci, jak zmieniając tylko jedną myśl w głowie – szczęśliwie żyć. Nigdy nie wiesz co się stanie jutro. Na co dzień marudzisz, płaczesz, widzisz same negatywne strony życia? Czy zastanawiałeś się co byś zyskał, jakbyś codziennie rano patrzył w lusto i witał się z soba jak z najlepszym przyjacielem ? Jakbyś myślał o sobie ze jesteś CUDEM? Skończ z marudzeniem! Zacznij żyć! Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Podobne książki Oceny Średnia ocen 7,3 / 10 15 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści
Bartek Wrona – Jedna na milion (Tr!Fle & LOOP & Black Due remix) Autor: Martyna Bandurska. Data: 3 stycznia, 2023, 17:28. Fot. Materiały z teledysku.
Jakie tajemnice skrywa twoje serce?Codzienność Seo Hyun, koreańskiej licealistki, pełna jest problemów, z jakimi nie poradziłby sobie niejeden dorosły, a co dopiero zwykła nastolatka. Po stracie rodziców dziewczyna dowiaduje się, że cierpi na nieuleczalną chorobę i jedyną szansą na dalsze życie jest przeszczep serca. Nie chcąc się poddawać, decyduje się na wzięcie udziału w eksperymencie medycznym, który może się okazać dla niej ratunkiem lub... wyrokiem śmierci. Jednocześnie zgłasza się do znanego programu muzycznego Pretend Idol, mającym pomóc w spełnieniu jej największego marzenia – zostania piosenkarką. Wkrótce życie Seo Hyun znów zmieni bieg, a to za sprawą dwóch mężczyzn, którzy dostrzegą w niej coś wyjątkowego... Tytuł Jedna na milion Autor Aleksandra Bugno Wydawnictwo Novae Res EAN 9788381474955 ISBN 9788381474955 Kategoria Książki dla młodzieży\Literatura Liczba stron 360 Format cm Rok wydania 2019 Oprawa Miękka Wydanie 1 Waga kg
6EdwrXZ. 9sbxrb3xn9.pages.dev/3949sbxrb3xn9.pages.dev/19sbxrb3xn9.pages.dev/1849sbxrb3xn9.pages.dev/3499sbxrb3xn9.pages.dev/649sbxrb3xn9.pages.dev/1799sbxrb3xn9.pages.dev/799sbxrb3xn9.pages.dev/179sbxrb3xn9.pages.dev/224
jedna na milion książka czerwona szpilka